Jesteśmy już prawie po pierwszym wyścigu sezonu 24 maxa. Wyniki myślę że nie było żadnych sensacji choć nie obyło się bez wpadek.

Anansi wygrywa kwale i wyścig co akurat było praktycznie pewnie.

Zacznę od Anansiego, który załamany że nie pojedzie w barażach odpuścił wyścig na torze GP Śląska i tym samym pozbawił się szans na walkę o koronę.

W walce o tytuł zostało więc dwóch zawodników. Stachu32 i TiKeJ69. Stachu 4-krotny mistrz maxa. Tikej(Drobny) nigdy tego zaszczytu nie zaznał.

Witam wszystkich. Postanawiam wrócić do pisania. Na jak długo tego najstarsi górale nie wiedzą ale tutaj też wiele zależy od waszej opinii.

Jesteśmy po 5 wyścigach i po raz pierwszy od dawna wielu sezonów mamy zaciętą walkę o tytuł mistrza.

Witam wszystkich w ten jakże piękny dzień.

Jako że przerwa między-sezonowa potrwa trochę dłużej.