WYWIAD Z MARKFIRE17!!!
- Odslon: 523
- 0 komentarzy
- Subscribe to updates
Witam Maxowiczów, dzisiejszym moim gościem jest Markfire17!!
Gosia: Witaj Markfire, jak samopoczucie??
Markfire17: Witam wszystkich bardzo serdecznie. Samopoczucie dobre choć jestem odrobinę rozczarowany swoją postawą w meczu półfinałowym.
G:Jak ocenisz właśnie zakończony 39 sezon MAXF1? Na brak emocji nie można było chyba narzekać!
M: Ciężko mi ocenić, ponieważ wróciłem na samą końcówkę. Muszę jednak zaznaczyć, że postawa TiKeJa w ostatnich wyścigach sezonu zasługuje na słowa pochwały.
G: Uczestniczyłeś w debacie ANANSI vs VANROOK16, widziałeś to co się działo, a więc mam pytanie - kto według Ciebie ma rację w tym sporze? Jak ocenisz tą dwójkę graczy?
M17:Początkowo miałem napisać, że nie wypowiadam się na temat innych graczy gdy bezpośrednio z nimi nie rozmawiam. Potem jednak zmieniłem zdanie.
Anansi jest typem pracusia, taki maxowy Jorge Lorenzo. Włożył wiele wysiłku w to by być w tym miejscu, w którym jest. Myślę, że się nie pomylę jeśli powiem, że nikt nie rozpracował tego w jaki sposób działa ta gra tak dobrze jak on. Vanrook ma talent, bo nie przez przypadek został pięciokrotnym mistrzem. Moje zdanie na temat sporu? Myslę, że wystarczająco dużo napisałem o tym na czacie.
G: Z kim Tobie najbardziej po drodze na Maxie, a z kim masz nie po drodze?
M: Z Maxem mam dużo więcej pozytywnych wspomnień aniżeli negatywnych. Z resztą, gdyby było inaczej to nie wracałbym do tej gry żeby chociaż przejechać dwa kółka w sezonie albo nie pisał raz na jakiś czas "Siemka wszystkim" na czacie. Nie uważam też, że miałbym z kimś na Maxie nie po drodze. Z praktycznie wszystkimi mam dobre relacje bądź dobre wspomnienia. Anansi - mózg operacyjny podcasta, którego robiliśmy wspólnie z Aciednetem i Darowinem. AoW - świetnie było przeprowadzić z nim wywiad podczas jednego z odcinków podcasta. Kalik - to on mnie prowadził w moim pierwszym sezonie w pierwszej lidze czego efektem było zajęcie najwyższego miejsca w wyścigu w mojej "karierze". Pluta - zawsze miło mi się z nim gawędziło, pamiętam gdy jeszcze walczyłem o to, by pokonać go w liczbie odsłon bloga. Rojek - świetny gość, z którym miałem okazję spotkać się osobiście i porozmawiać. Kasztashi - pierwszy z Maxa, którego poznałem osobiście i jesteśmy do dziś w koleżeńskich relacjach, przynajmniej tak mi się wydaje . Magorzata - dobry duch Maxa, bez niej ta gra nie byłaby tym samym miejscem. Aciednet - jego zostawiłem na koniec, bo jego brak odczuwam najbardziej. Chciałbym żeby też tutaj wrócił, powiedział co u niego słychać. Oczywiście pamiętam różne spięcia między mną a Don Damiano czy Krzysztofem. Pamiętam słynny kalikizm, stachizm i markfireizm. Dziś z tego wyłącznie się śmieję. Podsumowując jest tu wielu świetnych ludzi, którzy zasługują na to abym raz na jakiś czas wszedł na Maxa i napisał "Cześć, nie zapomniałem o Was".
G: Markfire17, czy planujesz w sezonie 40, jubileuszowym, na 10-lecie MAXF1 wrócić na tor na poważnie?
M: Heh. Odpowiem tak jak wtedy, gdy AoW zapytał mnie w czasie podcasta kiedy będę walczyć o mistrzostwo. Wrócę gdy Anansi, TiKeJ, Vanrook, POL_YAKOV, Dawiddrs, Jooker i Kasztashi odwieszą bolid na kołku. Wcześniejszy powrót nie ma sensu. Pamiętam ile czasu musiałem spędzić kręcąc kolejne kółka by nie odstawać nadmiernie od czołówki. Wiem, że tyle czasu obecnie nie mam, a i moje umiejętności nie są na takim poziomie jak kiedyś, a w swoim najlepszym okresie byłem co najwyżej średniakiem pierwszej ligi. Dużo lepiej znam też samego siebie. Wiem, że jeśli wróciłbym do ścigania to motywacji przy średnich wynikach wystarczyłoby mi na jeden, góra dwa wyścigi. Potem po prostu nie miałbym ochoty jeździć. Wolę pojechać kilka kółek w lidze 0 dla czystej przyjemności, bez presji na wynik. Tak więc na 99% nie wrócę do ścigania w 40. sezonie.
G: Jak ocenisz Turniej o Puchar MAXA w Haxball, który właśnie wkroczył w decydującą fazę? Kto ma największe szansę na triumf?
M: Bardzo mnie cieszy frekwencja zawodników i tempo rozgrywania turnieju. Jeśli już ktoś nie gra to tylko dlatego, że ma problemy techniczne. Poziom jest wyrównany, co tylko motywuje do dania z siebie wszystkiego w każdym meczu. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że faworytem jest Dawid ale mam nadzieję, że Jooker sprawi nam wszystkim miłą niespodziankę w finale.
G: Jak ocenisz swoją grę na nim? Odpadłeś w półfinale po pasjonującym boju z Jookerem.
M: Jest to dobry sprawdzian tego czego się nauczyłem podczas okazyjnych gier w haxballa w przeciągu ostatniego pół roku. Uważam, że wyciągnąłem z nich odpowiednie wnioski i podniosłem swój poziom gry, co widać po wynikach osiągniętych rezultatach w fazie grupowej. Są też przebłyski lepszej gry ale muszę popracować nad tym aby takie występy stały się normą a nie jednorazowymi wyskokami. Co do półfinału, gratuluję Jookerowi awansu, to był wyrównany mecz i wygrał lepszy.
G: Czy Robert wróci jeszcze za kierownicę podczas wyścigu F1? A jak tak, to czy będzie mógł walczyć o TOP 8? Jaka jest twoja opinia?
M: Mam taką nadzieję. Liczę na to, że wróci, otrzyma odpowiedni bolid i pokaże wszystkim na co go stać. Gdzieś w głowie przez moment pojawiła się nadzieja, że może wskoczy do Renault gdy doszła do mnie informacja o tym, że Riccardo przechodzi do McLarena. Bardziej prawdopodobną opcją jest to, że zajmie miejsce Raikonnena w Alfa Romeo. Póki co możemy jednak tylko spekulować i żyć nadzieją, że Robert wróci do Formuły 1.
G: Na koniec oddaję Ci głos możesz pozdrowić na przykład kogo chcesz
M: Pozdrawiam wszystkich, którzy przeczytają ten wywiad do końca i przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony tym, że nie wymieniłem go w nostalgicznej części wywiadu. Na koniec mam jeszcze dwie prośby do AoWa:
1. Pozwól mi zupgrade'ować mój bolid na 10, chociażby na torze testowym.
2. Proszę, nie wrzucaj mnie do 1. ligi nawet jeśli przejadę 50 kółek na torze testowym
G: Dziękuje za wywiad Marku, to była przyjemność!
M: Dziękuję za zaproszenie.