Wywiad z... M_Pablo ;-)
- Odslon: 823
- 2 Komentarze
- Subscribe to updates
Sam nie wiem, jakim cudem ten pomysł wpadł mi do głowy, ale postanowiłem przeprowadzić wywiad ze samym sobą :) Jednocześnie oznajmiam, iż nie jestem w żaden sposób chory psychicznie, a wywiad ma na celu tylko zaprezentowanie celów (i tym podobnych spraw) na przyszły sezon - kto inny wiedziałby o co zapytać, jak nie ja? ;) No to zaczynamy. Usiądźcie wygodnie i zapnijcie pasy - startujemy!
Wyimaginowany Redaktor (WR): Witaj M_Pablo. Wszyscy możemy w każdej chwili zobaczyć Twoje dotychczasowe osiągnięcia w grze, ale jeśli możesz, przybliż nam je i powiedz czy nie jesteś nimi mimo wszystko zaskoczony? Takie debiuty nie zdarzają się przecież często.
M_Pablo: No muszę przyznać, że początki mojej kariery wyglądają obiecująco. W trzech wyścigach odniosłem trzy zwycięstwa, dwukrotnie zajmowałem Pole Position. Muszę jednak z przykrością przyznać, że wszystko było uwarunkowane dość słabym poziomem ligi, w której się znajdowałem - na dobrą sprawę jedyną rywalizację w lidze gwarantował mi Zatevix. Byli wprawdzie także Francesco i MarcinWejda, ale to odrobinkę niższy poziom umiejętności... a kto wie, czy i nie chęci. Reszta ligi to sporadyczne starty i raczej niewielka ilość przejechanych okrążeń, które raczej nie wróżyły emocji w lidze 3.8. W zasadzie - nie było specjalnie z kim i o co walczyć.
WR: No właśnie. Powiedziałeś, że nie było z kim i o co... ale jednak starałeś się w każdym momencie sezonu dawać z siebie wszystko. Czy zatem widmo awansu do wyższej ligi nie było jednak motorem napędowym dla Twojej rozpoczynającej się kariery? Czy może wręcz przeciwnie, odrobinę Cię demotywowała nudna liga?
M_Pablo: Rzeczywiście muszę przyznać, że nudna liga odrobinę mnie irytowała. Wszak człowiek przyszedł toczyć rywalizację z najlepszymi, a tu praktycznie nuda od początku do końca (choć to tylko trzy wyścigi). Człowiek tak naprawdę jechał i chyba walczył raczej sam ze sobą i swoimi możliwościami, czy słabościami. Muszę przy okazji jednak przyznać, że w paru momentach kwalifikacji pojawiał się moment zwątpienia we własne umiejętności - zwłaszcza odczułem to bodajże na Pistolecie, gdzie ni z gruszki ni z pietruszki, Zatevix uciągnął czas prawie sekundę lepszy od mojego. I dopiero w tamtym momencie tak naprawdę zrozumiałem, że zbyt szybko nie można wierzyć w możliwości swoje... albo ich brak u rywali. Koniec końców sekundę odrobiłem i trochę chyba Zatevixa zniechęciłem do walki ze sobą :P Los chciał, że rywale trochę wymiękli... i jakoś doczłapałem ten sezon do końca. I tu znów muszę się do czegoś przyznać - w 3. zwycięstwo w sezonie nie wierzyłem ani trochę. Zaliczyłem bodajże 4 gongi i tylko czekałem, który z rywali pokona mnie w wyścigu - jak się później okazało, czekałem na próżno...
WR: No dobrze - wiemy już trochę o osiągnięciach to może przejdźmy do celów na najbliższy sezon - jak wiemy awansowałeś do ligi 2.3... i nasuwa się pytanie: co dalej?
M_Pablo: Ha, sam chciałbym to wiedzieć ;) Wiem już, że ponownie rywalizować będę z Zatevixem i Marcinem (aczkolwiek w przypadku tego drugiego nadal czekam na oficjalny komunikat), obserwowałem także zawodników, którzy w lidze pozostali... i muszę z przykrością stwierdzić, że to może nie być emocjonujący sezon znowu. Oczywiście nie mówię, że wygram sezon z palcem w pupce, ale... jeśli rywale się nie zepną, a ja nie spuszczę z tonu, nie ma chyba co liczyć na większe emocje. Co do samych celów - w związku z tym, że liga nie będzie w mojej opinii zbyt mocna, planem minimum jest zajęcie miejsca premiowanego jazdą w barażach - a ponieważ awans bezpośredni również jest w zasięgu, 1. miejsce w lidze wcale mnie nie zmartwi :) Jako kierowca z jako takimi ambicjami, nie planuję kisić się w słabszych ligach - interesuje mnie tylko i wyłącznie jazda z takimi sławami jak CIVIX_PL, STACHU32, czy Rojek (i paru innymi) - tylko jazda z nimi w jednej lidze pozwoli mi na poznanie mojego miejsca w szeregu. Dopiero tam zabawa przeradza się w rywalizację...
WR: No to może na koniec krótko na temat Twoich przewidywań odnośnie przyszłego sezonu - co się będzie dziać w 1. lidze, no i w Twojej 2.3?
M_Pablo: Zacznę od "ekstraklasy", bo tu sytuacja jest mi odrobinę mniej znana, ale i bardziej oczywista. Z pewnością do walki o tytuł włączą się wszyscy zawodnicy, o których wspominałem chwilę temu. Do tego dorzuciłbym może DZAGLA17.
WR: A co z Dejvidem? Przecież w swojej lidze był praktycznie bezkonkurencyjny.
M_Pablo: Z jego słów wynika, że raczej nie ceni swoich możliwości - jest świadom, że jest odrobinę słabszy od legend maxa... toteż poniekąd na jego własne życzenie, nie umieszczam go w liście kandydatów do mistrza. Wracając do przewidywań - liga 2.3 powinna być prowadzona pod dyktando moje, Alexandrusa, Zatevixa i może Valentaina. Dodatkowo powalczą też zapewne zeszłoroczni barażowicze i spadkowicze z 1. ligi (o ile któryś gra aktywnie)... ale jakichś super zdecydowanych faworytów nie upatrywałbym w nikim. Zresztą i moje możliwości mogą być ograniczone sprawami psychicznymi - wiadomo, debiut w 2. lidze + słabe tempo wyścigowe. Poza tym na paru torach pojawię się po raz pierwszy - z pewnością nie będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Po prostu - poczekamy, zobaczymy. O tyle, o ile sytuacja w ekstraklasie jest bardzo klarowna, tak w 2.3 może się dziać naprawdę wiele, czego wszystkim we wszystkich ligach życzę - mają być emocje, a nie flaki z olejem :)
WR: No, to już chyba wszystko. Dziękuję za wywiad i życzę powodzenia w nadchodzącym sezonie.
M_Pablo: No ja również dziękuję i życzę wszystkim maxowiczom wielu emocji - przede wszystkim tych sportowych, na torach :) Niech zwyciężają najlepsi!
No no no czytam wywaid jako 1 dam 5 bo jest ciekawy a w lidze 2.3 pokaże ci że się myliłeś że nie będziesz miał z ki rywalizować