LaWywiado, czyli... krótka pogawędka z DonDamiano.

Dzień dobry dzień dobry, dzisiaj gościem w moim redaktorskim studio będzie DonDamiano - znakomity kierowca mający w swojej karierze wiele sukcesów większych i mniejszych. Może zatem nie przedłużajmy i przejdźmy od razu do pierwszego pytania - jak oceniasz swój poprzedni sezon? Czy jesteś zadowolony z wyników swoich, swojego teamu... no i przede wszystkim tytułu zdobytego przez Twojego kolegę z zespołu?

Witam wszystkich gorąco. Oczywiście gratuluję Stachowi zdobycia tytułu; pojechał fantastyczny sezon. Co do mnie: oczywiście, że nie mogę być zadowolony - celowałem w minimum wicemistrzostwo a udało się zdobyć tylko brąz... chociaż wiadomo, że kilku wyścigów nie pojechałem na swoim poziomie. Więc przy mojej chęci do jazdy był to świetny sezon. Nie mniej jednak wspaniale się czułem zwyciężając w pierwszym swym wyścigu w lidze 1. na Kaczuszce - to niesamowite uczucie!Świetnie również, że udało się nam zdobyć mistrzostwo konstruktorów.

O właśnie - powiedziałeś o swoich chęciach do jazdy... Czy możesz wyjaśnić swoim fanom (a także rywalom), na czym polegała ta niechęć do jazdy? Czy było to wypalenie wyścigami po prostu? Czy może uciekło z Ciebie powietrze po tym, co Stachu wyprawiał na torze i postanowiłeś ładować akumulatory na następny sezon? A może było to jeszcze coś innego?

Nie wiem... Często miałem cały dzień zajęty - a to koledzy, a to rodzice. A gdy przychodziłem do domu nie chciało mi się po prostu specjalnie koncentrować i jeździć okrążenia. Swoją drogą dobiła mnie też klęska na WWR - jednym z dwóch moich ulubionych torów - najpierw minimalnie przegrany kwal, kiedy się już cieszyłem później stuprocentowa szansa na zwycięstwo i wszystko stracone... Nie mniej jednak obiecuję, iż w sezonie 12. pojadę na swoim poziomie i powalczę z tymi fantastycznymi ludźmi o zwycięstwa.

Wszyscy znamy ten ból - jeden nieudany wyścig, na który się liczyło... i nagle cały plan bierze w łeb :) Skoro już nawiązałeś do przyszłego sezonu i walki o zwycięstwo w mistrzostwach - w kim upatrujesz głównych kandydatów do mistrzostwa i z kim według Ciebie stoczysz najbardziej zażarty bój o niego? Myślisz, że w tym sezonie pojawi się "ktoś nowy"?

Na początku chciałbym prosić kierowców aby więcej serca wkładali w tor i walkę; aby jeździli wszystkie wyścigi. A jeśli chodzi o kandydatów to jest dwóch głównych kandydatów do mistrzostwa - Stachu32 jeśli pojedzie i jak zawsze szybki Rojek. Do walki o podium mogą się włączyć Civix (jeśli będzie jeździł na niezłym poziomie), Pablo i Drobny. Jeśli chodzi o mnie to będzie sezon prawdy - dam z siebie wszystko i dopiero teraz zobaczę, czy należę do czołówki. Moje minimum to brązowy puchar... ale jak zawsze celuję i walczę o najwyższe miejsca w stawce.

A gdybyś tak z czołowej dziesiątki kierowców miał powiedzieć, którzy z nich wkładają najmniej serca do jazdy - kto by to był? Kogo według Ciebie stać na wiele więcej? Swoją drogą w tak mocnej obsadzie w 12. sezonie (Civix, Rojek, Stachu)... naprawdę Twoim celem minimum jest brąz? Przecież są to byli mistrzowie Maxa, którzy nie są "pierwszakami" - czy nie ustawiasz sobie poprzeczki zbyt wysoko?

Nie wiem, mało serca dał moim zdaniem Arek ponieważ moim zdaniem jest w stanie jeździć w czołówce. Rozczarowaniem dla mnie był kalik, który nie radził sobie w wyścigach. Liczyłem również na Andrzeja i Zatevixa po tej 4 lokacie, ale cóż - przeliczyłem się. Co do moich szans: zdaję sobie z tego sprawę, że będę walczył z mistrzami MaxF1 ale nie zamierzam z tego powodu się poddawać; nie czuję się gorszy - będę walczył. Co do Civixa - podobno on już nie pojeździ, zobaczymy jak to będzie.

To może jeszcze na koniec dwie sprawy - pierwsza to team: możesz zdradzić już kibicom, w jakim teamie (i przede wszystkim z kim) planujesz jeździć w przyszłym sezonie? No i druga - jak typujesz pierwszą szóstkę 12. sezonu na Maxie (dokładna kolejność w sensie)?

Niestety nie mogę zdradzić tego - po prostu w pewnym momencie, już na dniach, może nawet dziś powstanie team - kierowca będzie szybki :) Pierwsza szóstka? Hmmm... może Rojek, Don, Stachu, Drobny, Barca, Arek.

Dziękuję za wywiad.

PS. Pozdrawiania nie będzie, bo nie pozwalam! :D