Aragorn napisał:
Nie mam nic przeciwko wstrzymywaniu negocjacji przy ujemnym stanie konta. Dzięki temu każdy ma wybór: albo ustawić samochód najlepiej jak się da (wykorzystując jak najwięcej pieniędzy i schodząc przy okazji poniżej zera) albo stracić na ustawieniach w pierwszym wyścigu, aby w drugim już mieć sponsora, który da dodatkowe fundusze...
Jednak, AoW, pomysł z uzależnieniem postępów negocjacji od wyników na torze może i jest logiczny, jednak doprowadzi jedynie do zwiększenie różnic pomiędzy kierowcami (a konkretniej poziomami ich samochodów).
Chyba, że wprowadziłoby się coś na kształt zadań jak w grze F1 2011:
- "uzyskaj czas XX:XXX lub lepszy, aby sponsor chciał z Tobą dalej negocjować"
Pisząc powyższy akapit przyszedł mi do głowy również pomysł, żeby sponsor co jakiś czas (już po podpisaniu kontraktu) dawał zadania dodatkowe typu:
- "przejedź XX okrążeń za jednym razem, aby otrzymać darmowy upgrade jednej wybranej części bolidu"
- "przejedź XX okrążeń pod rząd w czasie nie słabszym niż XX:XXX, aby..."
Oczywiscie same wyniki nie beda glownym elementem i przyczyna podpisania umowy ze sponsorem - prace aktualnie trwaja, wplyw ma miec naprawde duuuzo rzeczy. Szczegoly w 11 sezonie.
Ten pomysl z zadaniami od sponsorow bardzo mi sie podoba.