1
Na pojedynek przyszedł czas,
wiele disów jest w nas,
z matisem dziś w szramki staje,
on i tak nikim dla nie pozostaje,
prędzej bombe podłożę,
wtedy już ci nic nie pomoże,
zobaczymy co wykombinujesz,
wiem że już się plujesz,
nie jesteś wart uwagi,
nie podaruje ci tej zniewagi,
2
gdzie masz te disy?,
gdzie te twoje popisy?,
nie mają przekazu,
bo się nie przestraszyłem ani razu,
starasz sie bracie,
ale w rzeczywistości stasz w gacie,
twoje rymy są układane niedbale,
nie ruszają mnie wcale,
niema wiekszego debila w świecie,
wszyscy o tym wiecie,
3
czy zniżysz sie do chamstwa
i napiszesz same kłamstwa?
nie dałeś mi odpowiedzi
czy byłeś już u spowiedzi
bo wiedzą nie tylko sąsiedzi
że ci się rym świeci,
jak światło nad stadionem,
udławiłeś sie kondonem,
już nic nie powiem,
bo jesteś matołem
Cienkie, na szybko robiłem ;D