Nastapił cud mniemany. Jak w ostatnim Hansie Klossie, na którym byłem w kinie Zorza w Rzeszowie nastąpił cud.
BARCA77 zmartwychwstał. Na dołączonym do profilu widać wyraźnie jak unosi się do góry, wznosi dłonie w geście triumfu,
wstaje z bolidu który był przez około tydzień jego grobowcem.
Niesamowite- zatkało mnie z wrażenia. Mogłem tylko z niemym podziwem rzec jak Brunner:
- Ooooo Hans....Coś takiego.... Ty żyjesz.....

O Bożę
AoW powinien usunąć ten temat

hahahahah to dobry krzysiu było xD

Nie muszisz oddawać mi hołdu Krzysiu ale dzięki takim jak ty na maxie jest wesoło także wygłaszaj dalej swoje pomysły

Widać że Krzysiu robi się kolejny żartowniś. Oby tak dalej.

To Fisi po zwycięstwie
dziwie się że administratorzy jeszcze nic z tym nie zrobili,krzysiu od kilku dni zaśmieca forum niepotrzebnymi tematami robi sensacje z byle czego powinni zrobić z tym porządek

Byłem po prostu szczerze zaskoczony powrotem z banicji BARCY77 i bardzo się cieszę, że wrócił. Jest postacią barwną, pełną kolorytu, ambicji i żądną rywalizacji na mistrzowskim poziomie.

Sam on nie wie czego chce na maxie właściwie.

To znaczy jak nie wiem. W temacie koniec kariery napisałem o wejściu do pierwszej dwusetki klasyfikacji wszechczasów oraz zdobyciu więcej niż 40 punktów w tym sezonie. Wydaje mi się że to realne i do osiągnięcia.