Cóż, od jakiegoś czasu mam pewien kłopot z krzysztofem-em
Widać, że nieobce jest mu słowo pisane. Sama istota tego co pisze może być różnie odbierana. Mi osobiście się to nie podoba i jak widać sporej części graczy również. To oczywiście nakręca Krzysztofa Em Trola Lola (bez urazy) jeszcze bardziej.
Faktem jednak jest, że KaeM nikogo nie wyzywa, nie obraża etc. To kalik dał się tutaj troszkę sprowokować i w dośc hardcorowo obraźliwy sposób zażartował z KaeMa
Byłem ciekawy jak się rozwinie ta dyskusja i w sumie jestem ciekawy jej dalszej części. W końcu czy nie o to chodziło, aby się trochę podrażnić nawzajem? Myślę, że taki był cel zarówno KM jak i Kalika.
Ja bym tam proponował jakiś pojedynek na torze, ale wybór należy do samych zainteresowanych.