Nie ma sensu opisywać każdego wyścigu z osobna, więc pozwalam sobie stworzyć wątek dotyczący trzech najbliższych Grand Prix F1 coby rozruszyć towarzystwo i w tym dziale
Są to wyścigi numer 14, 15 i 16 w kalendarzu... zatem do zdobycia jest w tym sezonie jeszcze 225 punktów dla najlepszego kierowcy (z czego 75 dla najlepszego w tych trzech GP). Czy według Was, liderem po tych trzech wyścigach nadal będzie Fernando Alonso, czy może któryś zawodnik będzie w stanie go wyprzedzić?
Czołówka klasyfikacji generalnej po GP Włoch na torze Monza:
1. Fernando Alonso - 179
2. Lewis Hamilton - 142 (+37)
3. Kimi Raikkonen - 141 (+38)
4. Sebastian Vettel - 140 (+39)
5. Mark Webber - 132 (+47)
6. Jenson Button - 101 (+78)
I może trochę "najświeższej historii" dotyczącej najbliższego wyścigu (czyli GP Singapuru):
Rok 2011 w Singapurze to dominacja Red Bulla, który zdobył tu 40 z 43 punktów możliwych do zdobycia - wygrał Vettel przed Buttonem i Webberem. Alonso i Hamilton uplasowali się na miejscach 4. i 5. z kolei Raikkonen na tym torze w zeszłym roku nie jeździł (zresztą on tu chyba nigdy nie jeździł).
Rok 2010 w Singapurze to wygrana Fernando Alonso, który za swoimi plecami przywiózł... jakże by inaczej - duet Red Bulla - Vettela i Webbera. 4. miejsce zajął wówczas Button, a do mety nie dojechał Hamilton, który miał kolizję z Webberem.
Zdobycze punktowe (sezony 2010 i 2011) czołowej szóstki obecnego sezonu:
1. Fernando Alonso - 25 + 12 = 37 punktów
2. Lewis Hamilton - 0 + 10 = 10 punktów
3. Kimi Raikkonen - BRAK STARTÓW
4. Sebastian Vettel - 18 + 25 = 43 punkty
5. Mark Webber - 15 + 15 = 33 punktów
6. Jenson Button - 12 + 18 = 30 punktów
Jak widać, GP Singapuru obfitować będzie w dużą ilość emocji - każdy kierowca (poza Raikkonenem i Hamiltonem, którego wykluczyła z jednego wyścigu kolizja) pokazał, że potrafi na tym torze jeździć i zdobywać wiele punktów. Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że w czubie tabeli panuje niesamowity ścisk. A Wy, co o tym wszystkim sądzicie? Czy Red Bulle po raz kolejny pokażą, że ciasne tory uliczne to ich specjalność, czy może McLaren pokaże, że dobra forma z ostatnich wyścigów nie jest przypadkiem i utrze nosa wszystkim rywalom także w tym nocnym wyścigu?